Zimowa baśń cz.1

Dawno, dawno temu ,za górami za lasami rok w rok po jesieni przychodziła zima. Najpierw po listopadowych szarugach przychodził mróz i rozpoczynał się pierwszy akt spektaklu. Potem śnieg pokrywał świat białym puchem .Uroczo było do czasu aż biel zmieniła się w brudną pluchę. Teraz kolejność nieco się zmieniła ,a białego puszku albo jak na lekarstwo ,albo w nadmiarze.
W Tygrysiej czas nie istnieje. Od czasu gdy wymyślono film i fotografie, bajkę można zatrzymać. Można też zatrzymać bohaterów bajki i choć już dawno odeszli za Tęczowy most będą nadal naszymi przewodnikami. Sarnie małżeństwo mieszkające w sadzie zaczyna opowiadać swoją historię. Białopióre tym razem tylko im towarzyszą w tle,bo ich historia biegnie tu już od pewnego czasu. W tym rozdziale zima dopiero się zaczyna.