Brzydkie kaczątko

Najpierw przyszły roztopy a potem znów cienki lód pokrył jezioro i stawy. Usłyszeliśmy głos łabedzia. Maluch wędrował rozbijając lód i nawoływał niespokojny. Na szczęście było coraz cieplej. Nie wiem co młody robił tam sam? O tej porze roku łabedzie trzymają się razem. Dlaczego młody odłączył się od rodziny? Biedne „Brzydkie kaczątko”

Zimowa baśń cz.1

Dawno, dawno temu ,za górami za lasami rok w rok po jesieni przychodziła zima. Najpierw po listopadowych szarugach przychodził mróz i rozpoczynał się pierwszy akt spektaklu. Potem śnieg pokrywał świat białym puchem .Uroczo było do czasu aż biel zmieniła się w brudną pluchę. Teraz kolejność nieco się zmieniła ,a białego puszku albo jak na lekarstwo ,albo w nadmiarze.
W Tygrysiej czas nie istnieje. Od czasu gdy wymyślono film i fotografie, bajkę można zatrzymać. Można też zatrzymać bohaterów bajki i choć już dawno odeszli za Tęczowy most będą nadal naszymi przewodnikami. Sarnie małżeństwo mieszkające w sadzie zaczyna opowiadać swoją historię. Białopióre tym razem tylko im towarzyszą w tle,bo ich historia biegnie tu już od pewnego czasu. W tym rozdziale zima dopiero się zaczyna.

Tygrysia w realu 18

Wieczorem na łąkach dzieje się mnóstwo ciekawych rzeczy. Szkoda, że nie da się nagrywać nocą. W dzień trudno upolować liska , bo jest czujny. Tego tu wypłoszył mi żuraw. Ale można spotkać znajome sarenki. Mamę z dzieckiem całkiem już dużym i koziołka. Widuję ich często razem. Jak się trochę poszczęści to można podglądnąć „tańczące” koziołki. Kozły nie walczą ze sobą na śmierć i życie. A to tu to chyba trening przed prawdziwą potyczką.